Zarobił mniej w grudniu, bo zabrakło towaru. O planowaniu w handlu detalicznym
Mógł zarobić o wiele więcej, bo przed sklepem ustawiła się kolejka, ale popularnych produktów nie było już na stanie. Brak mechanizmów ułatwiających sprawne zarządzanie gospodarką magazynową i brak bieżącego kontrolowania sprzedaży – w ten sposób okazja na niezły zysk przeszła sklepikarzowi koło nosa. Grudzień to najgorętszy czas w handlu. Pracy jest dużo, ale trudy rekompensuje możliwość osiągnięcia wysokich zysków. Niemal w każdej branży istnieją wysokie i niskie sezony, do których trzeba się przygotować – adekwatnie się zatowarować i sprawnie zarządzać sklepem.
Po pierwsze: jak zebrać dane
Analiza statystyk sprzedażowych pozwala podejmować trafne decyzje biznesowe. Co najlepiej się sprzedaje, jaka jest średnia wartość koszyka, który kasjer generuje najlepszy utarg, ile towaru jest na stanie i na jak długo go wystarczy – to bezcenne informacje, zwłaszcza, jeśli kieruje się więcej niż jednym sklepem. Aby je pozyskać, nie są potrzebne kosztowne technologie informatyczne, na które stać tylko rynkowych gigantów. Wróćmy na chwilę do historii przedsiębiorcy, który w grudniu zarobił mniej, bo niespodziewanie skończyły się bestsellery. Jak sprytnie i niedrogo mógłby zyskać pełną kontrolę?
Dobra wiadomość jest taka, że wszystko o sprzedaży wie kasa fiskalna. Zła, jest taka, że nie umie się takimi zestawieniami podzielić. Czy są urządzenia fiskalne, które to potrafią? Owszem i tu potrzebna jest odrobina automatyzacji. Tak jest m.in. w przypadku rozwiązań, w ramach których kasoterminal przesyła dane o sprzedaży do platformy stworzonej dla właściciela sklepu. Kasoterminal to urządzenie fiskalne będące jednocześnie terminalem płatniczym. W takim zestawieniu inteligentny sprzęt fiskalny z wbudowanym terminalem na własność kosztuje, tyle co zwykła kasa fiskalna. Tego typu rozwiązania są kompleksowe, zapewniają wszystkie niezbędne w małym i średnim sklepie funkcje – od wystawiania faktur, przez płatności bezgotówkowe po analizę sprzedaży i obsługę magazynową. Nie trzeba szukać odpowiedniego oprogramowania, dostawcy płatności kartami czy martwić się o aktualizacje – wszystko to dostępne jest w ramach jednego narzędzia. W ten sposób urządzenie fiskalne, które i tak trzeba posiadać, nareszcie staje się użytecznym ogniwem w procesie planowania sprzedaży, zatowarowania i zarządzania w handlu detalicznym.
Magazyn na smartfonie
Kiedy w sklepie pojawiają się klienci nie ma czasu na weryfikację dostępności asortymentu, dlatego dane sprzedażowe z kasoterminali przesyłane są do właściciela w czasie rzeczywistym. System dostępny jest z poziomu przeglądarki internetowej, zatem informacje można sprawdzić na smartfonie, laptopie, tablecie. Dla będącego w ciągłym ruchu właściciela możliwość logowania się z dowolnego miejsca jest podstawą, a spływające na bieżąco raporty, pozwalają od razu zareagować, kiedy okazuje się że produkt za chwilę zniknie z półki, a jest na niego popyt.
System uczy się sprzedaży i na podstawie zaobserwowanych tendencji jest w stanie oszacować, jaka ilość towaru wystarczy na wybrany okres i zaproponować gotową listę zakupów. Dużą podpowiedzią w planowaniu dostaw są nie tylko aktualne trendy, ale także historyczne raporty. Mając dostęp do panelu da się łatwo prześledzić, jakie produkty lub kategorie produktów sprzedawały się najlepiej w przeszłości i na tej podstawie ocenić zapotrzebowanie. Dane dostępne są on-line, więc wszystko można zweryfikować nawet podczas zakupów w hurtowni – wystarczy sprawdzić dostępność produktów np. na smartfonie.
Zintegrowane rozwiązania to przyszłość
Urządzenie fiskalne jest najbardziej precyzyjnym źródłem danych w biznesie detalicznym. Dlaczego nasz grudniowy przedsiębiorca z tego nie skorzystał? Ponieważ miał kasę, a kasy bazują na przestarzałych technologiach, które nie nadążają za potrzebami nowoczesnego biznesu i światem, w którym rządzi komunikacja online. Bardziej zorientowani mogą zapytać, dlaczego sklepikarz nie zainstalował drukarki fiskalnej. Zapewne dlatego, że trzeba dokupić do niej jeszcze komputer oraz wdrożyć kompatybilne oprogramowanie. Koszt takiego zestawu to minimum 5 tys zł na start, a cena ta nie uwzględnia nawet terminala płatniczego, który w handlu detalicznym jest już przecież podstawą. Narzędzia do planowania w małym i średnim biznesie nie muszą być ani drogie, ani skomplikowane w obsłudze.